Igrzyska, igrzyska i po igrzyskach. Miłośnicy lekkoatletyki mieli w Tokio swoje 5 minut. Polscy lekkoatleci przysporzyli nam wielu wspaniałych emocji i powodów do radości. Wśród bohaterów polskiej ekipy znalazł się reprezentant AZS KU Politechniki Opolskiej - chodziarz Dawid Tomala. Tylko nieliczni pasjonaci sportu na Opolszczyźnie liczyli na spektakularne występy reprezentantów naszego województwa. W zmaganiach lekkoatletów oprócz Dawida, nasz kraj i klub AZS KU PO reprezentował dyskobol Bartłomiej Stój. Borykał się z kontuzją, co poważnie zakłóciło przygotowania do igrzysk. Stanął jednak do rywalizacji. W eliminacjach osiągnął 62,84m. Wynik ten dał mu 14 miejsce - 12cm zabrakło by wrócił z Tokio z tarczą, kwalifikując się do finału. Nasz wielokrotny medalista mistrzostw Polski, niegdyś juniorski mistrz Europy marzy o tym by, podtrzymać piękną historię polskiego dysku. A my wierzymy, że tego dokona.
A teraz wróćmy do Dawida Tomali. Oczywiście jak każdy sportowiec ma on swoich zdeklarowanych fanów. Sam do nich należę. Po cichu myślałem o jego medalu, a w ciemno stawiłem na pierwszą ''dychę''.
Ale takich jak ja nie było wielu. Dziś powszechnie mówi się o kolosalnej niespodziance, jaką sprawił skromny chłopak z Bojszów. Bez wątpienia jego mistrzostwo olimpijskie i złoty medal były niespodzianką, ale nie fuksem. By stanąć na olimpijskim podium Dawid poświęcił wiele młodzieńczych lat swego życia. Kosztem było wiele wyrzeczeń i mordercza, uparta praca.
W końcu musiało mu wystarczyć fantazji i wiary w swoje siły, by po mistrzowsku rozegrać olimpijski wyścig na 50km. Nasz bohater nawiązał do pięknych tradycji polskiego chodu, które rozpoczął 4-krotny mistrz olimpijski - Robert Korzeniowski. Relacja telewizyjna z tej konkurencji z komentarzem samego Roberta, była pełna emocji entuzjazmu, a na koniec euforii.
Opolska lekkoatletyka ma tym samym pierwszy medal olimpijski - i od razu złoty. Świętuje także klub AZS KU Politechniki Opolskiej, który w trudnym dla Dawida czasie wyciągnął do niego pomocną dłoń.
Mistrzu, dziękujemy za ogromne emocje, sportowe przeżycia i Twoją postawę - pełną godności Olimpijczyka! Jesteś wzorem do naśladowania dla młodych, polskich lekkoatletów. Życzymy Ci dalszych, wielkich, sportowych zwycięstw i wszelkiej pomyślności.
Zapraszamy na spotkanie z Mistrzem Olimpijskim na Rynku w Opolu, w najbliższy piątek o godz. 19.00.
Jan Macjon