Przez pięć kolejnych tygodni najlepsi lekkoatleci kraju, rywalizowali o tytuły Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Ten cykl zawodów zakończył się Mistrzostwami Polski w Wielobojach i Sztafetach, które odbyły się w Łodzi w dniach 3-4 października. Dla opolskich zawodników był to bardzo udany sezon, co potwierdzili uczestnicy wielobojowych zmagań na obiekcie łódzkiego AZS.

        W pierwszym dniu zawodów najwięcej radości przysporzyły nam sztafety 4x400 mix (2 x M+2 x K) w kategorii juniorów młodszych (U18). Ta kategoria wiekowa na Opolszczyźnie jest wyjątkowo liczna w sportowe talenty. To bogactwo pozwoliło na wystawienie aż trzech zespołów sztafetowych. Dwa reprezentowały AZS KU POLITECHNIKI OPOLSKIEJ, a trzeci bronił barw  KOTWICY BRZEG. Sztafeta w składzie: Janusz Augustyniak, Agnieszka Krok, Oliwia Greiner i Filip Rak, zdobyła w kapitalnym stylu mistrzostwo kraju, uzyskując wynik 3:35,86. Niespodzianką było zdobycie brązowego medalu przez drugi zespół AZS- u, który tworzyli: Sambor Głowacki, Aleksandra Jaszczak, Ada Gałka i Maciej Babula (3:39,82). Opolskie zespoły przedzieliła sztafeta Prefbet Śniadowo Łomża. Na szóstym miejscu zakończyła rywalizację sztafeta Kotwicy Brzeg, co również jest dużym sukcesem. Brzeżanie występowali w składzie: Nikodem Jacheć, Anna Twaróg, Tomasz Szczepański i Klaudia Waliduda (3:49,04).

        Po pierwszym dniu zawodów cieszyliśmy się nie tylko sukcesem sztafet ale także bardzo dobrymi startami wieloboistów. Juniorka, Klaudia Kronburg po zwycięstwach w pchnięciu kulą oraz w biegu na dystansie 200m, powiększyła przewagę nad najgroźniejszymi rywalkami na płotkach, by zdecydowanie zmniejszyć swoje szanse na medal po nieudanym skoku wzwyż (wynik o 9 cm słabszy od swojego rekordu życiowego). Mimo takiego obrotu spraw Klaudia szybko się otrząsnęła. Bądź co bądź była liderką rywalizacji po pierwszym dniu zawodów. 

       Nasz „As” atutowy w konkurencji 10- boju seniorów radził sobie jeszcze lepiej. Jacek Chochorowski wygrał aż cztery z pięciu konkurencji. Mimo przodownictwa w klasyfikacji, tak Klaudia jak i "Chochor" stali przed bardzo trudnym zadaniem, obrony swoich pozycji. Klaudia drugi dzień zmagań zaczyna z wysokiego "C", wygrywając skok w dal i wyrównując rekord życiowy (569cm). Tylko poprawny występ w rzucie oszczepem wykorzystują rywalki. Klaudia traci po tej konkurencji przodownictwo. Przegrywa 3 pkt. z Julią Słociak (AZS Warszawa) i depcze jej po piętach Edyta Bielska (Mokasyn Płoty). 800m rozstrzyga całą zabawę. Trener Ryszard Marcinów zdawał sobie sprawę, że jego zawodniczka nie będzie w stanie utrzymać tempa narzucanego przez Bielską, postanowił, że Klaudia pobiegnie za Słociak i postara się 200 -metrowym finiszem przechylić szansę na swoją korzyść. Klaudia wykonała ten plan w 100%. Ze swoich szóstych Mistrzostw Polski przywozi szósty medal, tym razem srebrny. Skuteczność godna podziwu.

 

       W kategorii juniorek startowała także Ewelina Pancelejko - druga z podopiecznych trenera Marcinowa. Zakończyła zawody na 11 miejscu.

 

       Jacek Chochorowski drugi dzień rozpoczyna płotkami. Traci 0,3s. do faworyta Rafała Horbowicza z Warszawianki. W dysku Chochor przed Horbowiczem ale różnice są centymetrowe. Następna konkurencja to skok o tyczce. Tu rywal naszego reprezentanta wyrównuje życiówkę i skacze 4,70, a Chochor musi zadowolić się wynikiem 4,20. Przedostatnia konkurencja - rzut oszczepem, decyduje praktycznie o losach złotego medalu. Zawodnik Warszawianki wygrywa tę konkurencję o ponad 4 metry. Zważywszy, że obaj rywale biegają na podobnym poziomie dystans 1500 m, ta konkurencja nie miała już znaczenia dla ostatecznych rozstrzygnięć. Niemniej obaj zawodnicy podeszli do rywalizacji  na bieżni z pełnym zaangażowaniem. Walczyli ramię w ramię i dosłownie o centymetry wygrał Jacek Chochorowski. Podopieczny trenera Krzysztofa Plaskoty wygrał więc 5 konkurencji z dziesięciu, a mimo to musiał uznać wyższość Rafała Horbowicza. Srebrny medal MP to oczywiście duży sukces tego tytana pracy. Wynik końcowy w dziesięcioboju jaki uzyskał w Łodzi to jego rekord życiowy i zapowiedź dalszego rozwoju tego sympatycznego zawodnika.

       Powody do zadowolenia dali nam także zawodnicy najmłodszej kategorii wiekowej - młodzicy (14-15 lat). W rywalizacji dziewcząt w 5- boju mieliśmy aż cztery reprezentantki. Tuż za podium, na miejscu IV uplasowała się Maja Kleszno. Mai zabrakło do medalu niewiele. Jest jednak o rok młodsza od większości rywalek i zapowiada ostrą walkę o medal za rok. Za jej plecami, na miejscu V ukończyła zawody Natalia Raczkowska. Obie dziewczęta są zawodniczkami AZS KU Politechniki Opolskiej i trenują pod okiem trenerki Magdy Lach. 10 miejsce w klasyfikacji młodziczek - zajęła Aleksandra Raróg - również z AZS PO - zawodniczka trenera Ryszarda Marcinkowa, a na miejscu 13 uplasowała się Julią Gracz z Juvenii Głuchołazy - trener Paweł Pieróg. Ten sam szkoleniowiec opiekuje się Jakubem Zacharą, zawodnikiem głuchołaskiego klubu, który w klasyfikacji młodzików zajął wysokie V m. To również czternastolatek ze świetnymi warunkami fizycznymi i nadziejami nawet na medalowy start w roku przyszłym.

       Odnotować należy dobry występ Aleksandry Lach w kategorii młodzieżowej U23. Ola wywalczyła VII miejsce, a wśród seniorek była dziewiąta. Trenerem Oli jest Krzysztof Ziemba.

       Rywalizacja wśród seniorek zakończyła się zwycięstwem Pauliny Ligarskiej - wychowanki MMKS - u Kędzierzyn- Koźle, obecnie reprezentującej SKLA Sopot. 

       Listę reprezentantów naszego województwa na zawodach w Łodzi uzupełnili dwaj juniorzy, zawodnicy LUKS Namysłów. Bartłomiej Furmański wywalczył miejsce 11, a jego kolega klubowy Jakub Sikora ukończył zawody na miejscu 18. Trenerem zawodników jest Leszek Głowacki.

       Sezon 2020 przejdzie do historii jako wyjątkowy ze względu na Covid 19, ale także z powodu nad spodziewanych sukcesów opolskiej lekkoatletyki. Oby w roku olimpijskim 2021 opolska "królowa sportu" osiągała jeszcze lepsze rezultaty, czego życzymy zawodnikom i trenerom.

                                             

Jan Macjon